El Clasico to spotkanie, które zawsze przyciąga uwagę miłośników piłki nożnej na całym świecie. Tym razem Barcelona pokonała Real Madryt 2:1, a wśród bohaterów spotkania znalazł się Robert Lewandowski. Polski napastnik rozpoczął mecz w pierwszym składzie i miał kluczowy wkład w zdobyciu pierwszego gola przez swój zespół. Wszystkie bramki dla Barcelony strzelił 22-letni Pau Victor. Spotkanie odbyło się na stadionie w USA pod okiem niemieckiego trenera Hansiego Flicka, który po raz pierwszy prowadził „Dumę Katalonii” w rywalizacji z Realem.
Wcześniej, w środę, Barcelona triumfowała nad Manchester City w rzutach karnych po zakończeniu meczu z remisem 2:2. W tamtym spotkaniu jedną z bramek zdobył również Victor, który niedawno dołączył do drużyny z Girony. Młody napastnik wyznał później, że jest niezmiernie dumny z tego, co zdołał osiągnąć i że będzie cieszył się tym momentem ze swoją rodziną i przyjaciółmi. Podkreślił też, że rok temu nikt by mu nie powiedział, że taka rzecz może się zdarzyć i że skorzystał z danego mu momentu, ciągle pracując nad swoim rozwojem jako piłkarz i człowiek.
Lewandowski miał decydujący wkład w zdobycie pierwszej bramki przez Victora w 42 minucie towarzyskiego meczu z Realem. Polak grał do 77 minuty i dostarczył idealne podanie na trafienie Hiszpana. Drugą bramkę Victor zdobył w 54 minucie, ponownie korzystając z doskonałego podania. Mimo porażki, trener Realu Madryt, Carlo Ancelotti, stwierdził, że wynik nie jest najważniejszy, a kluczowe jest to, aby zawodnicy mogli popracować nad swoją formą podczas meczu przygotowawczego.
Mecz został na chwilę przerwany z powodu intensywnych opadów deszczu i burzy. Następne spotkanie Realu zaplanowano na 14 sierpnia – będzie to mecz o Superpuchar UEFA przeciwko Atalancie Bergamo na PGE Narodowym w Warszawie. Barcelona natomiast sezon rozpocznie trzy dni później od ligowego starcia z Valencią.